Co zrobić, gdy mamy wypadek na drodze?!

6 października 2023 | Mieczysław Górak

Fot. Pixabay

Niemal każdy uczestnik zdarzenia drogowego, które może być kolizją lub wypadkiem,  w pierwszym momencie jest zszokowany, myśli chaotycznie, nie wie, co robić i…..niestety popełnia wiele błędów, które w przyszłości mogą mieć różne następstwa. Truizmem jest w takiej sytuacji mówienie o zachowaniu zimnej krwi i logicznym myśleniu. Pierwszą rzeczą, jaką należy wykonać w razie zdarzenia, to zatrzymanie się i ustalenie skutków, czyli pomoc ewentualnym osobom poszkodowanym, a nie ustalanie sprawcy. Zdarzenie kwalifikujemy  jako wypadek, jeżeli są osoby ranne lub ofiary śmiertelne. Z kolizją drogową mamy doczynienie, jeżeli nie ma rannych lub nikt nie poniósł śmierci, a mamy jedynie straty materialne.

Co zrobić w razie wypadku drogowego?! Przede wszystkim zatrzymać się  zachowując wszelkie środki zapewniające bezpieczeństwo ruchu drogowego w miejscu zdarzenia, czyli włączyć światła awaryjne, ubrać żółtą albo pomarańczową kamizelkę, ustawić trójkąt ostrzegawczy, a przede wszystkim zadbać o własne i innych bezpieczeństwo.

Po wypadku na autostradzie albo drodze ekspresowej nigdy nie wychodź na jezdnię

Nie należy nigdy  na autostradach lub drogach ekspresowych wychodzić na jezdnię i  próbować zatrzymywać inne jadące pojazdy, zwłaszcza w warunkach ograniczonej widzialności. Następnie należy udzielić pomocy osobom, które tego wymagają, powiadomić odpowiednie służby na numer alarmowy 112. Z reguły osoby pełniące dyżur pod telefonem alarmowym po zapoznaniu się z informacjami osoby zawiadamiającej, jeżeli są osoby poszkodowane wysyłają na miejsce pogotowie ratunkowe, straż pożarną, policję.  Należy pamiętać, że jeżeli oddalamy się od miejsca zdarzenia, by powiadomić odpowiednie służby, należy po wykonaniu tych czynności powrócić na miejsce wypadku. Pamiętajmy również, aby nie zmieniać położenia jakichkolwiek części uszkodzonych pojazdów, aby nie być posądzonym o zacieranie śladów i utrudnianie ustalenia przyczyn wypadku.

Co w razie, gdy nie ma osób poszkodowanych, a zniszczone jest tylko mienie?

Kolizja drogowa – w obiegu prawnym w Polsce nie ma określenia kolizji drogowej, ale dla określenia postepowania uczestników kolizji przyjmiemy określenie, że będzie to zdarzenie drogowe, w wyniku którego nie ma osób poszkodowanych, a szkodzie ulega jedynie mienie np. samochód, infrastruktura drogowa itp. Postępowanie  uczestników kolizji jest podobne jak w przypadku wypadku drogowego z wyjątkiem powiadamiania służb ratunkowych i policji. Można, a nawet należy w takim przypadku przemieszczać pojazd (pojazdy), jeżeli w miejscu kolizji stanowiłyby zagrożenie dla ruchu drogowego lub ruch ten utrudniały. Mamy również obowiązek na żądanie osoby uczestniczącej w zdarzeniu  podać  swoje dane personalne (właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dane zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej). Przy wspólnym porozumieniu (zgodzie) uczestników zdarzenia, na miejscu  wypełniamy odpowiednie oświadczenie (druki można otrzymać podczas zawierania umowy ubezpieczenia lub znaleźć w  Internecie) dotyczące zdarzenia, podpisujemy i przekazujemy dalej do zakładu ubezpieczeń celem likwidacji szkody. Do takiego rozwiązania radzę jednak podchodzić z ostrożnością, zwłaszcza, jeżeli nie jesteśmy sprawcami zdarzenia, gdyż zachowanie po pewnym czasie sprawców zdarzeń, jak wskazuje praktyka, bywa różne.

Wezwana na miejsce zdarzenia policja ustali i ukarze sprawcę mandatem karnym (lub przy jego odmowie skieruje sprawę do sądu), przydzieli „6 punktów karnych”, a przede wszystkim opisze rodzaj i wielkość uszkodzeń. Zdarzają się przypadki celowego „douszkadzania” pojazdów, by zwiększyć wysokość odszkodowania. Wzywamy policję również wtedy, gdy jako uczestnik kolizji mamy wątpliwości, co do stanu trzeźwości kierowcy lub znajdowania się pod wpływem środków o działaniu podobnym do alkoholu. Jeżeli nie wzywamy policji, dobrze jest wykonać serię zdjęć miejsca zdarzenia, pojazdów oraz ustalić świadków zdarzenia. Nie  opierajmy się na  tym, że sprawca się spieszy, podaje numer telefonu, gdyż jak wskazuje praktyka, mamy potem nie odbieranie telefonu, wypieranie się sprawstwa, pomniejszanie winy lub kwestionowanie wielkości uszkodzenia. Unikajmy również przyjmowania gotówki jako wyrównanie szkody przez sprawcę, gdyż niewielkie z pozoru uszkodzenia części nadwozia, zwłaszcza wykonane z tworzyw sztucznych, podczas napraw okazują się znacznie droższymi, niż otrzymane do ręki ugodowe odszkodowanie. Z dużą ostrożności postępujmy w przypadkach, kiedy w zdarzeniu bierze udział pojazd będący własnością cudzoziemca. W takich przypadkach wzywajmy zawsze policję celem spisania protokołu powypadkowego zabezpieczając się w ten sposób przed roszczeniami finansowymi zagranicznych ubezpieczycieli.                                                            

Reklama