Rozczarowujący wyścigowy debiut nowego Porsche 963 na Daytonie

1 lutego 2023 | Porsche Polska
  • Oba egzemplarze Porsche 963 trapiły defekty techniczne
  • Nowy hybrydowy prototyp zademonstrował wysokie tempo w zróżnicowanych warunkach
  • Fabryczni kierowcy Porsche Penske Motorsport na prowadzeniu przez 235 kilometrów
  • Nowe Porsche 911 GT3 R bez szans ze względu na klasyfikację balansu osiągów (BoP)

Oba egzemplarze Porsche 963 fabrycznej ekipy Porsche Penske Motorsport startujące w 61. edycji 24-godzinnego wyścigu na torze Daytona borykały się z poważnymi problemami. Podczas swojego debiutu w Mistrzostwach Samochodów Sportowych IMSA WeatherTech nowe hybrydowe prototypy imponowały dobrymi osiągami, ale z powodu usterek technicznych straciły kontakt z czołówką. Po szeroko zakrojonych pracach naprawczych załogi wyścigowych maszyn GTP o mocy 500 kW (680 KM) zdobyły jednak krytyczne punkty w północnoamerykańskich mistrzostwach. W kategorii GTD nowe Porsche 911 GT3 R praktycznie nie miało szans na wysokie wyniki ze względu na niekorzystną klasyfikację balansu osiągów.

Stuttgart. 24-godzinny wyścig na torze Daytona wystartował w sobotę o godzinie 19. W kokpitach dwóch Porsche 963 jako pierwsi zasiedli Nick Tandy oraz Felipe Nasr, a ich występ zapowiadał się obiecująco. Niestety wkrótce fabryczny zespół poniósł pierwszą porażkę: wymiana wysokonapięciowego akumulatora zrzuciła maszynę nr 7 w dół stawki. Później samochód musiał wrócić do boksu na naprawę uszkodzonego układu chłodzenia.

Nick Tandy w samochodzie nr 6 w początkowym etapie zmagań katapultował się z dziewiątego pola startowego do czołówki. W nocy zarówno on, jak i jego koledzy ze składu – Mathieu Jaminet z Francji oraz Dane Cameron z USA – wysuwali się nawet na prowadzenie. Tandy, zwycięzca Le Mans 2015 za kierownicą Porsche 919 Hybrid, wpadł jednak w poślizg, który kosztował go trzy okrążenia. W niedzielę rano załoga ponownie przystąpiła do ataku. Dzięki „wykręceniu” najlepszych czasów okrążeń Porsche 963 znów dorównało do liderów – lecz wszelkie nadzieje na zwycięstwo odebrał problem ze skrzynią biegów. W rezultacie samochód dzielony przez trio w składzie: Tandy, Jaminet oraz Cameron musiał wycofać się z rywalizacji. Bliźniaczy wóz prowadzony przez Matta Campbella (Australia), Felipego Nasra (Brazylia) i Michaela Christensena (Dania) minął metę w klasie GTP na siódmym miejscu.

„Jesteśmy rozczarowani, co do tego nie ma wątpliwości” – podsumował Thomas Laudenbach. wiceprezes ds. Porsche Motorsport. I dodał: „Po nieco ponad pięciu godzinach samochód z numerem 7 wypadł z rywalizacji o zwycięstwo z powodu problemu z układem wysokiego napięcia. Później w naszej maszynie numer 6 doszło do uszkodzenia w zespole napędowym. Doświadczyliśmy kilku problemów, ale jednocześnie mogliśmy się wiele nauczyć. Dobrą rzeczą jest to, że wiemy, gdzie w którym punkcie aktualnie jesteśmy i nad czym musimy popracować. Teraz będziemy systematycznie przygotowywać się do kolejnego, marcowego wyścigu na torze Sebring”.

„Przede wszystkim gratulacje dla Acury za zwycięstwo w pierwszym wyścigu w nowej erze GTP” – powiedział Urs Kuratle, dyrektor fabrycznej sekcji Porsche Motorsport ds. LMDh. „Liczyliśmy na więcej, głównie dlatego, że momentami udawało nam się narzucić fantastyczne tempo. Chciałbym podziękować firmie Multimatic i wszystkim pozostałym partnerom. To była długa droga dla nas wszystkich i wreszcie jesteśmy u progu klasy GTP. Na tle innych weekendów ten obfitował w wiele uszkodzeń. Dziękuję moim kolegom z Weissach oraz tym w bazach w Mooresville i Mannheim za ich niestrudzoną pracę. Zasłużyliśmy na lepszy wynik, ale też wiele się nauczyliśmy, co teraz będziemy konsekwentnie wykorzystywać”.

Nowe Porsche 911 GT3 R w klasach GT bez realnych szans na triumf

Zespoły klientów, które wystawiały nowe Porsche 911 GT3 R w kategorii GTD-Pro, już podczas treningów i kwalifikacji zdały sobie sprawę z trudnej sytuacji. W klasach GT, gdzie różni producenci startują pojazdami o różnych koncepcjach, do wyrównania szans służy tzw. balans osiągów (ang. Balance of Performance, BoP). Podczas inauguracji sezonu na Daytonie organ zarządzający serią IMSA nie zdołał jednak osiągnąć zamierzonego efektu: na nowe maszyny GT3 z Weissach nałożono tak poważne ograniczenia mocy silnika, że siedem samochodów rywalizujących w obu kategoriach GTD nie miało praktycznie żadnych szans na sukces.

Ekipa Pfaff Motorsports, która broni tytułu w klasie GTD-Pro, po dzielnym wysiłku kierowcy fabrycznego Laurensa Vanthoora (Belgia), a także Klausa Bachlera z Austrii oraz Patricka Pileta z Francji, dojechała do mety na piątym miejscu. Identyczny samochód w barwach MDK Motorsports zajął szóstą lokatę. Najlepiej sklasyfikowane Porsche w kategorii GTD należało do zespołu Wright Motorsports (numer 16) i ukończyło wyścig na dziewiątej pozycji.

„Ze względu na klasyfikację naszego Porsche 911 GT3 R mieliśmy trudną pozycję startową” – powiedział Thomas Laudenbach, opisując sytuację zespołów klientów Porsche w klasach GT. „Mimo to wszystkie drużyny walczyły ze wszystkich sił i dlatego zasługują na najwyższy szacunek. Pfaff Motorsports zajęli piąte miejsce w klasie GTD-Pro, tylko jedno okrążenie za zwycięzcą – czapki z głów! To najcenniejsze morale w sporcie. Nawet jeśli czasami nie możemy być na czele, wciąż się nie poddajemy; zamiast tego walczymy do końca, zdobywamy punkty i kontynuujemy w następnych wyścigach”.

„To był burzliwy początek sezonu i wolelibyśmy, żeby zakończył się innym wynikiem” – skomentował Sebastian Golz, menedżer projektu Porsche 911 GT3 R. „Wszyscy starali się maksymalnie wykorzystać sytuację. Na siedem samochodów startujących w barwach naszych klientów sześć zameldowało się na mecie – pod tym kątem nowe 911 GT3 R zaliczyło wspaniały debiut. Wynik ma w ten weekend drugorzędne znaczenie, mogliśmy jedynie zająć się koordynacją uszkodzeń. Teraz skupiamy się na przyszłości. Sebring będzie wyzwaniem. Wykorzystamy całe doświadczenie, które zdobyliśmy z nowym samochodem na Daytonie, i będziemy wspólnie z organizatorem pracować nad zaktualizowanym BoP”.

Druga runda Mistrzostw Samochodów Sportowych IMSA WeatherTech odbędzie się 18 marca na torze Sebring (USA). Dzień wcześniej Porsche 963 w tym samym miejscu zadebiutuje w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA (WEC).

Komentarze kierowców na temat wyścigu

Nick Tandy (Porsche 963 nr 6): „Ten wyścig z jednej strony był fantastyczny, z drugiej – niesamowicie nas zahartował. Było wiele pozytywów i równie wiele negatywów. Mieliśmy mocne tempo, jednak wciąż czeka nas wiele pracy. Ale to raczej normalne w przypadku nowej maszyny w nowej klasie, z nowym zespołem oraz nowymi kierowcami. Mimo to czujemy teraz głównie rozczarowanie i musimy jak najszybciej skupić się na pozytywnych aspektach – a jest na czym!”.

Felipe Nasr (Porsche 963 nr 7): „Niestety borykaliśmy się z usterkami – najpierw akumulator, potem układ chłodzenia. Silnik się przegrzał i musieliśmy wrócić do garażu. Wiele się w tym wyścigu nauczyliśmy. Teraz z pewnością poczynimy postępy i skorzystamy z cennych doświadczeń. Zespół nigdy się nie poddał, tak samo kierowcy. Ale to po prostu nie wystarczyło, aby tym razem odnieść sukces. Mam nadzieję, że następnym będzie lepiej!”.

Klaus Bachler (Porsche 911 GT3 R nr 9): „Gdyby ktoś przed wyścigiem powiedział nam, że mimo obowiązującej klasyfikacji BoP zajmiemy piąte miejsce w klasie GTD-Pro, pomyślałbym, że to naprawdę dobrze. Zespół wykonał świetną robotę, mieliśmy niemal tyle samo okrążeń, co czołowe samochody na mecie. Z tej perspektywy możemy być bardzo zadowoleni z wyniku. To był mój pierwszy wyścig z Pfaff Motorsports i musiałem się wiele nauczyć. Do sezonu przystępujemy z niezłym zasobem punktów. Jestem pewien, że na Sebringu znów będziemy mogli walczyć o klasowe zwycięstwo”.

Jan Heylen (Porsche 911 GT3 R nr 16): „Jestem bardzo dumny z zespołu Wright Motorsports i wszystkiego, co osiągnęliśmy. 24-godzinny wyścig był dla nas bardzo długi, zwłaszcza że nie mieliśmy żadnych szans na wygraną. Mimo to uplasowaliśmy się w pierwszej dziesiątce naszej klasy i zdobyliśmy kluczowe punkty w mistrzostwach. Mam nadzieję, że na Sebringu sprawy ułożą się dla nas lepiej”.

Wynik wyścigu

Klasa GTP:

1. Blomqvist/Braun/Castroneves/Pagenaud (Wielka Brytania/USA/Brazylia/Francja), Acura ARX-06 nr 60, 783 okrążenia

2. Taylor/Albuquerque/Deletraz/Hartley (USA/Portugalia/Szwajcaria/Nowa Zelandia), Acura ARX-06 nr 10, 783 okrążenia

3. Bourdais/van der Zande/Dixon (Francja/Holandia/Nowa Zelandia), Cadillac V-LMDh nr 01, 783 okrążenia

7. Campbell/Nasr/Christensen (Australia/Brazylia/Dania), Porsche 963 nr 7, 749 okrążeń

nie ukończyli: Tandy/Jaminet/Cameron (Wielka Brytania/Francja/USA), Porsche 963 nr 6, 700 okrążeń

Klasa GTD-Pro:

1. MacNeil/Juncadella/Gounon/Engel (USA/Hiszpania/Belgia/Niemcy), Mercedes-AMG GT3 nr 79, 729 okrążeń

2. Garcia/Taylor/Milner (Hiszpania/USA/USA), Corvette C8.R GTD nr 3, 729 okrążeń

3. Hawksworth/Barnicoat/Conway (Wielka Brytania/Wielka Brytania/Wielka Brytania), Lexus RC F GT3 nr 14, 729 okrążeń

5. Bachler/Pilet/Vanthoor (Austria/Francja/Belgia), Porsche 911 GT3 R nr 9, 728 okrążeń

6. Kvamme/Estep/Magnussen/Hart (USA/USA/DK/USA), Porsche 911 GT3 R nr 53, 717 okrążeń

Klasa GTD:

1. De Angelis/Sörensen/James/Turner (Kanada/Dania/USA/Wielka Brytania), Aston Martin Vantage GT3 nr 27, 729 okrążeń

2. Potter/Lally/Pumpelly/Thiim (USA/USA/USA/Dania), Aston Martin Vantage GT3 nr 44, 729 okrążeń

3. Iribe/Schandorff/Millroy/Kirchhöfer (USA/Dania/Wielka Brytania/Szwajcaria), McLaren 720S GT3 nr 70, 729 okrążeń

9. Hardwick/Heylen/Robichon/Olsen (USA/Belgia/Kanada/Norwegia), Porsche 911 GT3 R nr 16, 723 okrążenia

11. Brynjolfsson/Hindman/Root/Estre (USA/USA/USA/Francja), Porsche 911 GT3 R nr 77, 719 okrążeń

14. Hyett/Jeannette/Priaulx/Tincknell (USA/USA/Wielka Brytania/Wielka Brytania), Porsche 911 GT3 R nr 80, 710 okrążeń

16. Metni/van Berlo/Evans/Andlauer (USA/Holandia/Nowa Zelandia/Francja), Porsche 911 GT3 R nr 91, 699 okrążeń

nie ukończyli: Brule/Udell/Davis/Bleekemolen (USA/USA/USA/Holandia), Porsche 911 GT3 R nr 92, 278 okrążeń

Reklama